Promienie słoneczne nie są obojętne dla naszego organizmu. Kiedy przez dłuższy okres czasu nasze ciało nie ma kontaktu ze słońcem (długa zima w Polsce), w naszym organizmie wydziela się melatonina (hormon snu) oraz kortyzol (hormonu stresu), dlatego jesteśmy bardziej senni, zdenerwowani, nie możemy się skupić, a nawet popadamy w zimową depresje, z której niekiedy bardzo ciężko wyjść. Negatywnym aspektem braku słońca jest również to, że najczęściej w pracy siedzimy w ciemnych pomieszczeniach, w których okna nie dają dostatecznie dużo światła, dlatego doświetlamy je światłem żarówkowym, które niestety nie ma na nas tak dobroczynnego wpływu jak światło naturalne i niszczy nasz wzrok.
Światło słoneczne warunkuje właściwy metabolizm, wytwarzanie się serotoniny, dzięki której mamy lepsze samopoczucie, umożliwia nam produkcję witaminy D, która okazuje się być kluczową w zwiększeniu odporności naszego organizmu, wzmocnienia naszych kości, a także obniżenia poziomu cholesterolu w organizmie. Cholesterol zamienia się pod wpływem słońca w witaminę D. Osoby cierpiące na choroby reumatyczne, zapalenia stawów i inne choroby kostne powinny korzystać z dobroczynnego działania słońca jak najczęściej, ponieważ jego wpływ zmniejsza opuchliznę i ból wywołany przez te choroby.
Gdy wystawiamy nasze ciało na wpływ promieni słonecznych wzrasta też w naszym organizmie liczba limfocytów, białych krwinek i przeciwciał, które chronią nas przed infekcjami i wzmacniają naszą odporność na działanie wirusów i bakterii. Przebywanie na słońcu poprawia nasze samopoczucie i dodaje nam energii, dzieje się tak dlatego, że słońce wspomaga transport tlenu do krwi dzięki czemu czerwone krwinki lepiej spełniają swoją funkcje.
Pamiętajmy jednak, żeby przebywać na słońcu często, ale nie długo. Długie oddziaływanie promieni słonecznych na nasz organizm naraża nas na udary, poparzenia, a także raka skóry. Bądźmy więc ostrożni.
Komentarze są wyłączone